Na lekcjach języka polskiego jesteśmy zmuszeni borykać się z podstawą programową. I o ile podstawa daje nam dużo wolności w zakresie doboru metod i form pracy, o tyle jednej rzeczy nie ruszymy. Lektury obowiązkowe omówić trzeba. Oczywiście byłoby super, gdybyśmy mogli zrezygnować z omawiania „Quo vadis”, „Dziadów” i innych tekstów, które są całkowicie niezrozumiałe dla naszych uczniów, ale jaki jest koń każdy widzi, więc zastanówmy się, co możemy zrobić, żeby wyciągnąć z tych lekcji jak najwięcej wartościowych umiejętności.
Czy w ogóle warto?
Mimo że większości naszych uczniów nie przyda się w życiu znajomość trenów, pieśni ani nawet fraszek Kochanowskiego, to jednak czytanie tekstów, które są trudne z poziomu języka, pozwala kształcić szereg umiejętności.
Czytanie trudnych językowo tekstów wymaga od uczniów dużego skupienia. Niektórzy uczniowie próbują słuchania audiobooków zamiast czytania, ale szybko dostrzegają, że gdy słuchają „Pana Tadeusza” rozumieją z niego równie mało, bo wyłączają się i nie potrafią później opowiedzieć wydarzeń, o których słuchali. Problemem bowiem jest nie sama czynność czytania, ale właśnie koncentracja.
Gdy uczniowie czytają teksty staropolskie, nie rozumieją znaczenia wielu słów. Muszą zatem nauczyć się czytać przypisy (w taki sposób, by sięganie do nich nie wybijało ich z rytmu czytania). Niekiedy muszą również sprawdzać znaczenie niezrozumiałych słów w różnych źródłach. A gdy chcą to zrobić, powinni zdecydować, z jakiego słownika czy strony internetowej warto korzystać, a które źródła można z góry uznać za nieprzydatne.
Lektury są również dla uczniów trudne, ponieważ pojawiają się z nich liczni bohaterowie. Uczniom jest ciężko odróżnić Asesora od Rejenta czy Podkomorzego od Wojskiego już na etapie czytania. Gdy przychodzi do omawiania lektury, okazuje się, że nie pamiętają, kim oni w ogóle byli. W trakcie czytania uczniowie muszą zatem zaznaczać fragmenty, które przydadzą im się w trakcie omawiania lektury oraz robić notatki, do których będą mogli spojrzeć przed lekcją i uporządkować informacje.
I w końcu czytanie trudnych tekstów, zwłaszcza tych napisanych wierszem, wymaga od uczniów dokonania tłumaczenia z polskiego na nasze. Muszą przełożyć utwór na język współczesny, opisać go swoimi słowami, żeby zrozumieć jego znaczenie nie tylko dosłowne, lecz także metaforyczne czy symboliczne.
Wszystkie te umiejętności będą uczniom potrzebne na kolejnych etapach edukacji. Jeśli w szkole podstawowej nie pokażemy im, jak poradzić sobie z „Trenami”, nie będą później umieli w liceum przebrnąć przez trzecią część „Dziadów”. Na studiach także spotkają się z tekstami, które będą napisane niezrozumiałym dla nich początkowo językiem. Niektórzy pójdą na prawo i będą analizować przepisy prawne napisane sztucznymi, bezosobowymi konstrukcjami i zdaniami wielokrotnie złożonymi. Inni wybiorą się na medycynę i spotkają się z podręcznikami naszpikowanymi łacińskimi nazwami. I w końcu znajdzie się też grupa nieszczęśników, która postanowi sprawdzić, czy Adaś Miauczyński miał rację i poloniści rzeczywiście spędzają młodość w bibliotekach.
Skoro już ustaliliśmy, że czytanie lektur to nie tylko sztuka dla sztuki, przejdźmy teraz to konkretnych sposobów na poradzenie sobie z nimi w klasie. Zacznę od tych, które są absolutnie konieczne do tego, by zrozumieć tekst na dosłownym poziomie. Później przejdę do bardziej kreatywnych metod pracy z tekstem. Na końcu opowiem o projektach, które łączą w sobie te dwa elementy.
Co autor miał na myśli?
Słuchaj, czytaj, a potem czytaj jeszcze raz
Skoro już ustaliliśmy, że słuchanie „Pana Tadeusza” jest bez sensu, to w takim razie, co mogą zrobić uczniowie, którzy nie są w stanie przebrnąć przez tekst?
Po pierwsze warto zachęcać ich do tego, by słuchali i śledzili tekst jednocześnie. Kiedy tylko czytają, zdarza się, że zacinają się na nieznanych sobie słowach, nie mogą wpaść w rytm tekstu. Gdy tylko słuchają, szybko się rozpraszają. Łączenie tych dwóch czynności pomaga im skupić się na tekście i złapać jego melodię.
Po drugie przestańmy demonizować streszczenia. Zamiast ich zakazywać, pokażmy uczniom, jak z nich korzystać. Często po zakończeniu czytania uczniowie mają bałagan w głowie. Pomoże im go uporządkować dobre streszczenie. Na przykład w przypadku „Pana Tadeusza” po lekturze każdej księgi uczeń może przeczytać sobie streszczenie, żeby uporządkować to, co właśnie przeczytał. Nawet, jeśli uczeń podda się po trzeciej księdze i do pozostałych dziewięciu przeczyta tylko streszczenie, to przynajmniej przez trzy księgi ćwiczył umiejętności, o których wcześniej mówiłam. Pokazujmy, gdzie warto szukać dobrych streszczeń i opracowań, tak by uczniowie nie bazowali na głupotach z bryka czy innej ściągi.
Lekturowniki
Przed rozpoczęciem czytania lektury warto wskazać uczniom zagadnienia, na których powinni się skupić w trakcie lektury i które będą później ważne na lekcji. Jeśli wiesz, że planujesz charakterystykę porównawczą Cześnika i Rejenta, poproś uczniów o to, by już w trakcie czytania zaznaczali w tekście fragmenty, które opisują tych dwóch bohaterów. Możesz im także rozdać lekturowniki do uzupełniania w trakcie czytania. Lekturowniki to karty pracy, w których uczniowie wypisują najważniejsze wydarzenia, opisują kluczowych bohaterów czy zapisują istotne cytaty.
Interpretacja na 100 słów
Zanim zaczniemy się wspólnie zastanawiać, co autor miał na myśli, możemy dać uczniom szansę na opowiedzenie o tym, co oni zrozumieli z tekstu. Nawet jeśli później się okaże, że ich intuicja była błędna i poszli ze swoją interpretacją w innym kierunku, to nic. Celem tego ćwiczenia się po pierwsze pokazanie uczniom, że poezję można czytać na różne sposoby i że jej czytanie to przede wszystkim doświadczanie, a dopiero w kolejnym kroku proces intelektualny. Po drugie to ćwiczenie zachęca uczniów do tego, by podejmowali próby mówienia o niezrozumiałym tekście, nawet jeśli ich pomysły wydają im się dziwne, śmieszne czy po prostu głupie.
Daj uczniom tekst do przeczytania, a następnie poproś ich o napisanie krótkiej interpretacji. Jeśli chcesz im dać większe wyzwanie, powiedz, żeby napisali dokładnie 100 słów. Jeżeli wolisz im dać więcej swobody, wskaż zakres, w którym powinny się zmieścić, np. między 80 a 100 słów. Ważne jest to, że te interpretacje powinny być krótkie i treściwe.
Na lekcji poproś uczniów, by opowiedzieli o swoich interpretacjach. Jeśli ktoś będzie chciał przeczytać swoją, może to zrobić, jednak ważne jest, by na tym etapie nikogo do niczego nie zmuszać. Koniecznie jednak zbierz teksty uczniów i przeczytaj, co napisali. Nie musisz poprawiać błędów ani pisać obszernej informacji zwrotnej. Daj jednak znać uczniom, że widzisz i doceniasz ich pracę. Na lekcji porozmawiajcie o tym, czym interpretacje się od siebie różnią, jakie mają elementy wspólne i jakie wnioski można z tego wyciągnąć.
Praca z przypisami i słownikiem
Rozdaj uczniom teksty, w których występują potencjalnie niezrozumiałe dla nich słowa. Poproś, by przełożyli tekst na język współczesny. Mogą posiłkować się przypisami i słownikami, np. Słownikiem polszczyzny XVI wieku albo Słownikiem Doroszewskiego. Przekład może być zrobiony prozą, ale jeśli Twoi uczniowie są bardziej kreatywni i ambitni, możesz ich zachęcić do napisania własnych utworów poetyckich przekazujących tę samą treść co oryginalny tekst. W czasie tego zadania uczniowie powinni pracować w małych, maksymalnie czteroosobowych grupach. Dzięki temu uczniowie, dla których to zadanie jest bardzo trudne, będą mieli wsparcie. W zależności od tego, z jaką klasą pracujesz, możesz poprosić każdą z grup o zrobienie swojego przekładu całości tekstu lub przydzielić poszczególnym grupom fragmenty tak, by na koniec zajęć zebrać przekład całego utworu.
Stacja interpretacja
Gdy pracujemy z utworami poetyckimi, zawsze skupiamy się na tych samych elementach. Przygotuj stacje zadaniowe. Każda ze stacji to jedno pytanie, na które uczniowie powinni odpowiedzieć na podstawie tekstu, np.:
Uczniowie pracują nad jednym pytaniem w małych grupach (2-4 osoby) przez krótki czas (nie więcej niż 10 minut), a następnie zostawiają swoje notatki i przesiadają się do kolejnego pytania. Zadaniem kolejnej grupy jest uzupełnienie ich notatek. Mogą dodać coś od siebie lub wskazać, z czym się nie zgadzają i uzasadnić dlaczego myślą inaczej.
Kolejne przesiadki mogą być krótsze, ponieważ z każdym kolejnym pytaniem uczniowie będą coraz dłużej pracować z tekstem i coraz lepiej go rozumieć. Na koniec zajęć zbierzcie najważniejsze informacje. Możesz poprosić uczniów także o zrobienie notatki.
Pamiętaj, że notatka to nie musi być skrócona interpretacja utworu. Uczeń może zanotować to, co było dla niego ważne, co okazało się odkrywcze lub zaskakujące. Punktem wyjścia do notatki mogą być następujące pytania:
Jakich 3 rzeczy nauczyłaś_eś się na tych zajęciach?
Co zostanie w Twojej głowie po tej lekcji?
Co najbardziej zdziwiło Cię w utworze, który czytaliśmy?
Czy Twoja interpretacja tego wiersza była taka sama jak interpretacja innych uczniów? Jak myślisz, z czego to wynika?
I co z tym zrobisz?
Uczniowie najwięcej zapamiętuj z tych lekcji, które wzbudzają w nich emocje. Warto zatem planować dla nich zadania, które są kreatywne i zapadają im w pamięć.
Wizualizacja
Najprostszym przekładem intersemiotycznym, jaki mogą zrobić Twoi uczniowie na zajęciach, jest przełożenie tekstu na obraz. Młodszych uczniów możesz poprosić o narysowanie tego, co jest opisywane w tekście, w klasie piątej możesz na przykład zaproponować uczniom narysowanie dworku w Soplicowie przy okazji omawiania fragmentów „Pana Tadeusza”. Starsi uczniowie mogą mniej chętnie zaangażować się w takie zadanie, spraw zatem, by było dla nich bardziej atrakcyjne. Uczniowie mogą wykonać na lekcji komiksy, kolaże albo serię fotografii inspirowaną utworami.
Drama
Uczniowie lepiej zapamiętają tekst, jeśli będą mieli okazję odegrać jego fragment na zajęciach. Ta metoda najlepiej sprawdzi się przy omawianiu dramatów. Uczniowie mogą odegrać fragment „Balladyny” albo „Zemsty”. Możesz im narzucić konwencję, w której powinni to zrobić albo dać im w tej kwestii dowolność. Uczniowie mogą się posługiwać współczesnym językiem lub nauczyć się fragmentów oryginalnego tekstu na pamięć. Przy okazji mogą także ćwiczyć recytację oraz umiejętność uczenia się na pamięć (które wbrew pozorom wciąż bywa przydatną umiejętnością, jeśli uczy się jej sensownie).
Aplikacje
Uczniowie lubią wykorzystywać na zajęciach aplikacje, których używają na co dzień. Możesz zatem poprosić ich o nagranie TikToka, rolki lub shortsa na podstawie utworu. Mogą także przygotwać podcast lub animację poklatkową.
No to może od razu projekt?
Pracujemy z różnymi uczniami, którzy są na różnych etapach swojej przygody z czytaniem lektur. W niektórych klasach ogromnym sukcesem będzie, jeśli uda Ci się przeczytać z uczniami fragment tekstu na zajęciach i przełożyć go na język współczesny. W innych grupach możesz od razu przejść do działań kreatywnych i bawić się tekstem z uczniami. Pamiętaj jednak, że żadna grupa nie jest jednolita i w każdej klasie zawsze znajdą się uczniowie, którzy potrzebują więcej czasu na zrozumienie zagadnienia oraz tacy, którzy mogliby robić o wiele więcej. To też jest zasób, na którym możesz tworzyć plany zajęć. Najlepiej wykorzystać go w pracy projektowej.
Gdy planuję projekty do lektur, staram się zawrzeć w nich następujące elementy:
uporządkowanie najważniejszych informacji (w formie lekturowników uzupełnianych przez uczniów w czasie czytania i sprawdzanych wspólnie na pierwszych zajęciach albo ćwiczeń wprowadzających, które pomagają uczniom zrozumieć treść utworu);
planowanie uwzględniające podział na grupy, który pomoże uczniom korzystać z zasobów grupy;
działanie kreatywne;
wypracowanie;
podsumowanie wiadomości;
ewaluację pracy grupowej i indywidualnej.
Dzięki temu w trakcie jednego projektu uczniowie ćwiczą szereg umiejętności związanych z wyszukiwaniem i przetwarzaniem informacji, mówieniem, pisaniem, czytaniem, organizacją pracy i autorefleksją. Nie szkoda mi wówczas czasu na realizację projektu, ponieważ nie jest on tylko zabawą, służy uczeniu się.
Przygotowałam zatem dla Ciebie zestawienie trzech projektów, które realizowałam z uczniami w ostatnich latach przy okazji omawiania różnych lektur.
Dzielimy się na grupy i ruszamy w podróż wraz z dobrze nam znaną z innych projektów firmą Dyliżans Czasu sp. z o.o. Nad projektem pracujemy długo. Dzielimy go na cztery bloki. W każdym z bloków uczniowie pracują nad kolejnymi trzema księgami ,,Pana Tadeusza”.
Najpierw uzupełniają lekturowniki, w których porządkują najważniejsze informacje, coby mogli do nich sięgnąć przez egzaminem, gdy uświadomią sobie, że owszem, kiedyś tego ,,Pana Tadeusza” czytali, tylko że za nic nie pamiętają, kim był major Płut ani czy ojcem Zosi był Sędzia, Stolnik… a może Jacek Soplica?
Potem w grupach pracują nad własnym wydaniem gazety „Głos Soplicowa”. Przeprowadzają wywiad z Gerwazym, spisują przepisy na dania z uczty w Soplicowie, redagują także profile randkowe Zosi, Tadeusza, Telimeny i Hrabiego oraz zaproszenie na zaręczyny Zosi i Tadeusza (coby wreszcie zapamiętali, że w ,,Panu Tadeuszu” nie ma opisu żadnej uczty weselnej).
Pod koniec każdego bloku piszą indywidualne prace takie jak artykuł na temat dziejów zamku Horeszków czy sprawozdanie z bitwy z Moskalami. Czytają, piszą, pracują z tekstem i przetwarzają go na różne sposoby. Pod koniec stwierdzają, że coś tam zrozumieli, coś tam zapamiętali i że dobrze się bawili, chociaż początkowo w ogóle się tego nie spodziewali.
Ten projekt trwa około miesiąca, więc wymaga od uczniów i nauczyciela dobrej organizacji, planowania i bieżącej ewaluacji postępów. Pamiętaj, że te umiejętności ćwiczy się latami, więc w trakcie projektu wiele rzeczy może się nie udać i… to jest okej! Na własnych błędach uczy się najlepiej.
W projekcie zaczynamy od lektury poezji współczesnej. Uczniowie stawiają własne tezy interpretacyjne i próbują zrozumieć, czym jest uniwersalność poezji przez zastanawianie się, czy słowa Szymborskich tego świata mogą odnieść do swoich przeżyć. Gdy już się tak miło i sympatycznie zrobi, pogadamy sobie i powymieniamy się spostrzeżeniami, zaczynamy analizować fraszki i pieśni Kochanowskiego, a potem na dokładkę bierzemy jeszcze na warsztat „Żonę modną”. Pracujemy ze Słownikiem polszczyzny XVI wieku, analizujemy przypisy, gdy jest taka potrzeba, sięgamy do wartościowych opracowań. Potem uczniowie przekładają teksty z polskiego na nasze i opracowują treść utworów tak, by była dla nich zrozumiała.
W tym projekcie uczniowie bardzo zaskoczyli mnie swoją kreatywnością. Stworzyli między innymi bajki dla dzieci, w których wyjaśniają treść utworów. Najbardziej zadziwiła mnie ta, która dotyczy formy analizowanych wierszy. Każda z form to księżniczka, która przedstawia się księciu poszukującemu żony. W ramach tego projektu powstał też taki Instragram, na którym można znaleźć między innymi współczesne wersje pieśni Jana Kochanowskiego.
Po lekturze „Balladyny” uczniowie przygotowują wywiady z wybranymi bohaterami dramatu. Standardowo zaczynamy od uporządkowania informacji w uzupełnianych przez nich w czasie czytania lekturownikach. Następnie uczniowie dzielą się na pary, wybierają bohaterów, nad którymi chcą pracować (możesz im przydzielić bohaterów w drodze losowania lub pozwolić wybrać ich samodzielnie) i zaczynają działać.
Jedna osoba z pary wciela się w bohatera lektury, a druga w dziennikarza. Uczniowie muszą jak najlepiej przedstawić historię postaci oraz przeanalizować i ocenić jej postępowanie. Dodatkowym elementem zabawy może być przebranie się za bohaterów lektury.
Na koniec uczniowie piszą także wypracowanie i podsumowują swoją pracę indywidualną i grupową.
Do wszystkich projektów, o których opowiadałam w tym filmie oraz do wielu innych, mam gotowe zestawy projektowe. Zestawy składają się z:
dokładnych opisów projektu dla ucznia i nauczyciela;
instrukcji do zadań grupowych i zadań indywidualnych (w tym NaCoBeZu do wypracowań);
różnych kart pracy takich jak lekturowniki czy karty podsumowujące omawianie lektury;
kart pomocnych przy organizacji projektu (karty umiejętności przydatne w czasie podziału na grupy, plany projektów, karty ewaluacji, karty samooceny).
Każdy z pakietów jest estetyczny, gotowy do druku i dokładnie opisany.
Pakiety znajdziesz w moim sklepie.
Życzę Ci wielu kreatywnych lekcji i owocnych dyskusji z uczniami. Bawcie się dobrze na lekcjach i poza nimi! Pa!
Комментарии