Witam Cię bardzo serdecznie po wakacjach! Mam nadzieję, że wypoczęłaś_eś, że zebrałaś_eś siły na nowy rok szkolny i z czystą głową zmierzasz w kierunku września. Dla mnie zawsze koniec sierpnia jest taką niedzielą roku. Niby jest jeszcze weekend, ale trzeba się już powoli zastanawiać nad tym, co dalej i jakoś tak mi smutno, że to już koniec lenistwa. Mój nastrój pod koniec sierpnia też jasno mi pokazuje, czy ostatnie dwa miesiące zrobiły mojej głowie dobrze. W tym roku jestem wyjątkowo podekscytowana i szczęśliwa, bo zaczynam nową pracę w szkole pozasystemowej. Jestem pełna optymizmu i już nie mogę się doczekać wszystkich zmian, które na mnie czekają. Bez względu na to, czy myślisz o pierwszym, a właściwie czwartym września, z entuzjazmem czy też nie, na pewno czekają Cię przygotowania przed spotkaniem z uczniami. Dlatego też zapraszam Cię dzisiaj na wpis, w którym opowiem o tym, co moim zdaniem warto przygotować przed wrześniem, a z czym można się jeszcze wstrzymać.
Uporządkuj swoje wartości
Gdy byłam studentką, na pierwszych zajęciach z metodyki nauczania, prowadzący ćwiczenia powiedział nam, że zanim zaczniemy pracować w szkole, musimy sobie wymyśleć, jakimi nauczycielami chcielibyśmy być. Wtedy wydawało mi się to śmieszne i uznałam, że przecież w szkole powinnam być sobą. I żeby nie było wątpliwości - dalej uważam, że udawanie kogoś, kim się nie jest, szybko obróci się przeciwko nam. Jeśli chcemy, by uczniowie się przed nami otwierali, musimy im pokazać też kawałek siebie. To od nas jednak zależy na bazie jakich informacji chcemy zbudować swój wizerunek. To, kim jesteśmy, czym się interesujemy, jakimi wartościami w życiu się kierujemy, jest niezwykle ważne w kontekście budowania relacji z uczniami. Warto być także w swojej postawie konsekwentnym. Nauczyciel, który jednego dnia pozwala sobie wchodzić na głowę, a innego próbuje zaprowadzić porządek w klasie silną ręką, nie osiągnie sukcesu i raczej nie będzie lubiany przez swoich uczniów.
Kiedyś miałam zastępstwo na świetlicy i jeden z uczniów usilnie testował granice, wielokrotnie sprawdzał, czy mu na coś pozwolę i gdy po raz kolejny słyszał „nie”, w końcu bardzo się zirytował, zrobił się cały czerwony i zaciśniętymi zębami powiedział:
- Pani jest taka….
No i tutaj oczywiście spodziewałam się jakiegoś miłego epitetu - głupia, okropna, straszna. A uczeń zakończył:
- Pani jest taka… konsekwentna.
Nie wiem, czy ten siedmioletni chłopiec chciał mnie obrazić, ale przez przypadek powiedział mi najpiękniejszy komplement, jaki dostałam kiedykolwiek w szkole.
Nieważne, czy jesteś początkującym nauczycielem czy masz już spory staż pracy, czy pracujesz w placówce prywatnej, państwowej, systemowej czy alternatywnej… Jako nauczycielka, jako nauczyciel, musisz wiedzieć, co jest dla Ciebie ważne i jakimi wartościami chcesz się kierować w życiu i w edukacji. Pewnie swoje życiowe wartości masz już nazwane i uporządkowane, ale warto zastanowić się nad tym, co chcesz przekazać swoim uczniom. Ustalenie systemu wartości to punkt wyjścia do dwóch kolejnych rzeczy, o których chciałam wspomnieć - do ustalenia priorytetów oraz wyznaczenia celów.
Ustal swoje priorytety
10 miesięcy roku szkolnego z jednej strony się ciągnie niemiłosiernie, zwłaszcza pod koniec, z drugiej jednak zawsze jakoś mija za szybko. Nieustannie brakuje nam w szkole czasu. Nieważne, czy mamy jedną jednostkę lekcyjną z uczniami w tygodniu czy sześć i tak zawsze uznamy, że moglibyśmy zrobić więcej, że coś nam się przeciągnęło i poszło niezgodnie z planem. To jest naturalne. Pamiętaj o tym, że plan jest dla Ciebie, a nie Ty dla planu, więc nie bój się modyfikować go w trakcie trwania roku szkolnego, gdy tylko zajdzie taka potrzeba. Żeby jednak te modyfikacje miały sens, musisz wiedzieć, co jest trzonem Twojego rozkładu materiału, z czego absolutnie nie możesz zrezygnować, a co w razie potrzeby możesz odpuścić.
Na lekcjach języka polskiego takimi punktami stałymi są lektury obowiązkowe. W ramach omawiania każdej z nich możesz jednak robić dowolne rzeczy - możesz realizować kreatywne projekty, uczyć wyszukiwania i porządkowania informacji, notowania, pisania wypracowań, wygłaszania wypowiedzi ustnych… Wybierz sobie to, co jest dla Ciebie w każdej klasie najważniejsze na ten moment i skup się na tych kompetencjach. Być może w jednej z klas, w których uczysz, uczniowie mają problem z pisaniem dłuższych wypowiedzi pisemnych - do każdej lektury zaplanuj wówczas wypracowanie. Jeśli chcesz ćwiczyć notowanie, wybierz dwa sposoby notowania, na przykład notatki wizualne i mapy myśli, które chcesz ćwiczyć z uczniami przez pewien okres - miesiąc, kwartał, semestr. Jeśli Twoi uczniowie mają trudność z samodzielnym uczeniem się, zrealizuj projekty i naucz ich planowania i samooceny.
Zanim zaczniesz zapychać swój rozkład materiału gotowymi scenariuszami lekcji przygotowanymi przez wydawnictwo, wypisz sobie najważniejsze zagadnienia i kompetencje, nad którymi chcesz pracować, potem wykreśl połowę z nich i dopiero zacznij planować dalej.
Wyznacz swoje cele
Każda lekcja, którą prowadzisz, każde ćwiczenie, które przygotowujesz na zajęcia, wszystko, co robisz z uczniami, musi mieć swój cel. Cele poszczególnych lekcji możesz sobie opracowywać na bieżąco. Warto jednak oprócz nich wyznaczyć sobie cele krótko- i długoterminowe do pracy z uczniami. Takim celem może być wprowadzenie nowej metody pracy, wykorzystanie elementów oceniania kształtującego czy rozpoczęcie prowadzenia nowego kółka zainteresowań dla uczniów.
Pamiętaj, żeby nie wyznaczać sobie zbyt wielu celów w tym samym czasie. Jeden, dwa, góra trzy w zupełności wystarczą. Każdy kolejny będzie Cię tylko wpędzać w poczucie winy, że nie wyrabiasz się z tym, co sobie założyłaś_eś na początku roku szkolnego.
W kontekście celów warto pamiętaj o dwóch rzeczach. Po pierwsze nie musisz mieć dodatkowego celu na każdy rok szkolny. Być może zmagasz się ostatnio z wypaleniem zawodowym, praca Cię frustruje i dokładanie sobie kolejnych obowiązków wcale nie pomoże Ci poczuć się lepiej. Możesz wówczas po prostu wykonywać swoją pracę i odpuścić sobie dodatkowe rzeczy. To też jest ok. Po drugie wyznaczanie sobie ambitnych celów wymaga dużo zaangażowania, ale pomaga także budować motywację do pracy. Często cele, które sobie obieramy w szkole jako nauczycielki i nauczyciele, wymagają od nas poszerzenia wiedzy lub rozwinięcia kompetencji w jakiejś dziedzinie. Gdy sami również się czegoś uczymy, przyczynia się to pozytywnie do naszego stosunku do pracy.
Przygotuj rozkład materiału
Na początku szybka przypominajka, że prawo nie obliguje nauczycieli do składania dyrekcji rozkładu materiału, nawet takiego przygotowanego przez wydawnictwo do podręcznika, z którego korzystasz. Obowiązuje Cię realizacja podstawy programowej, a nie rozkładu czy planu wynikowego. I to z realizacji podstawy programowej musisz się później rozliczyć. Szczegółowo opowiadałam o tym w tym artykule.
Gdy będę teraz mówić o rozkładzie materiału, nie będę miała na myśli tabelek z rozpisanymi tematami lekcji, odnośnikami do konkretnych stron w podręczniku oraz wypisanymi punktami podstawy programowej, które realizujesz na konkretnych lekcjach. Uważam, że przygotowywanie takiego rozkładu to strata czasu. Nie jesteś w stanie zaplanować każdej jednostki lekcyjnej w roku z wielu powodów.
Po pierwsze nawet jeśli odliczysz święta, ferie i imprezy szkolne, to i tak w trakcie roku szkolnego wypadnie Ci część lekcji z każdą klasą ze względu na nieprzewidziane okoliczności takie jak wycieczki czy Twoja choroba.
Po drugie nie możesz pracować efektywnie, jeśli z góry zakładasz, że na dane zagadnienie poświęcisz trzy jednostki lekcyjne i ani jednej więcej. Uczniowie przyswajają wiedzę w różnym tempie. W niektórych klasach musisz poświęcić na pewne rzeczy więcej czasu, w innych zrealizujesz swój plan szybciej niż zakładałaś_eś. Jeśli chcesz realnie odpowiadać na potrzeby swoich uczniów, nie możesz się trzymać sztywno ram czasowych.
Po trzecie gdy narzucasz uczniom z góry przygotowany rozkład materiału, odbierasz im sprawczość i możliwość proponowania zagadnień związanych z ich zainteresowaniami.
Po czwarte zabijasz w sobie kreatywność. W trakcie roku szkolnego na pewno będziesz mieć wiele nowych pomysłów, poznasz nowe metody pracy albo przeczytasz tekst, który Cię zachwyci. Warto zostawić sobie przestrzeń w rozkładzie na wprowadzanie tych treści.
Gdy mówię o przygotowaniu rozkładu materiału, mam zatem na myśli plan minimum, spis zagadnień, które na pewno chcesz zrealizować ze swoimi uczniami w tym roku szkolnym. Warto je orientacyjnie rozpisać w kalendarzu, chociażby po to, żeby móc podać uczniom na początku roku szkolnego listę lektur wraz datami ich omawiania.
Tak rozumiany rozkład materiału pomoże Ci zapanować nad realizacją podstawy programowej, ale nie będzie Cię ograniczać. Dwa lata temu przeprowadziłam trzy webinary, w których szczegółowo opowiadałam o tym, jak taki rozkład materiału przygotować. Obecnie są one dostępne w formie kursu, który podlinkuję pod tym wpisem i o którym opowiem więcej pod koniec artykułu.
Zapoznaj się ze szkolnymi dokumentami
W szkole jest wiele zbędnej papierologii, ale są dokumenty, które musisz znać. Wśród nich - statut szkoły, opis systemu oceniania (zwany PZO, WSO czy co tam się jeszcze w różnych szkołach uchowało) oraz dokumentacja uczniów (opinie z poradni psychologiczno-pedagogicznej, orzeczenia o potrzebie kształcenia specjalnego i szereg dokumentów z nimi związanych).
Znajomość pierwszych dwóch dokumentów gwarantuje Ci w szkole bezpieczeństwo. Twoje wymagania edukacyjne oraz oceny muszą być spójne ze szkolnymi dokumentami. W sytuacjach konfliktowych z rodzicami i uczniami, a takie zdarzają się nieustannie i na pewno zdarzą się i Tobie w tym roku szkolnym, nie warto wchodzić z nikim w dyskusję. Powołuj się na szkolne dokumenty, informuj na bieżąco rodziców o postępach edukacyjnych ich dziecka oraz jego zachowaniu. I tyle. Nie dokładaj sobie niepotrzebnej pracy.
Znajomość dokumentów wydawanych przez poradnie pomoże Ci lepiej zrozumieć swoich uczniów oraz dopasować metody nauczania i formy sprawdzania wiedzy do potrzeb każdego dziecka.
Przygotuj lekcje na pierwszy tydzień, może dwa
Zanim zacznie się rok szkolny, zaplanuj sobie pierwsze lekcje, tak by móc zacząć wrzesień ze spokojem. Zaplanuj aktywności integracyjne dla swoich uczniów, daj im czas na to, żeby Cię poznali i daj sobie czas na to, aby poznać ich.
Warto, aby Twoje lekcje od samego początku były związane z przedmiotem, którego uczysz. Spróbuj postawić się w sytuacji ucznia, który na każdym przedmiocie przez tydzień grałby w gry integracyjne. Jasne, na początku jest fajnie, ale już drugiego dnia można oszaleć.
Na lekcjach języka polskiego zaproponuj swoim uczniom różne aktywności, w ramach których mogą opowiedzieć o sobie. Mogą to być na przykład takie zadania jak:
napisanie opowiadania, w którym uczniowie stają się bohaterami
nagranie vloga z wakacji
napisanie piosenki albo wiersza o ulubionej postaci literackiej lub filmowej
narysowanie komiksu, w którym bohaterem będzie uczeń chodzący do idealnej (według ucznia) szkoły.
Gdy zaczynasz rok szkolny od tego typu zadań, możesz w luźnej atmosferze poznać swoich uczniów, a przy okazji od razu ćwiczą oni konkretne umiejętności. Jeśli zaczynasz pracę z nową klasą, takie zadanie powie Ci także sporo o kompetencjach Twoich uczniów. Ponadto dajesz im wówczas czas na przeczytanie pierwszej lektury.
Czego nie warto robić przed rozpoczęciem roku szkolnego?
Nie przygotowuj zbyt szczegółowego rozkładu materiału. I tak go potem nie zrealizujesz.
Nie planuj lekcji na więcej niż dwa tygodnie wprzód. Najpierw poznaj potrzeby swoich uczniów.
Nie dekoruj klasy. Zostaw w sali miejsce na prace swoich uczniów.
Nie stresuj się. Dasz sobie radę.
To co z tym kursem?
Jeśli nie masz jeszcze gotowego rozkładu materiału i chcesz uniknąć korzystania z gotowca przygotowanego przez wydawnictwo, zachęcam Cię do zakupu mojego kursu. Kurs składa się z trzech filmów, każdy z nich trwa około godzinę. Nagrania zawierają konkretne ćwiczenia, do których otrzymasz karty pracy. W trakcie oglądania webinarów będziesz od razu pracować nad swoim rozkładem materiału. W pierwszym filmie opowiadam o uświadomieniu sobie swoich zasobów oraz ograniczeń, tak byś realnie mogła_mógł ocenić, na co masz czas w szkole. W drugim filmie opowiadam o tym, jak wykorzystać ocenianie kształtujące w trakcie przygotowywania się do nowego roku szkolnego. W ostatnim filmie pracujemy wspólnie nad Twoim rozkładem materiału. Do końca sierpnia kurs jest w promocji i zamiast 70 zł zapłacisz za niego 50. Link do zakupu kursu znajdziesz pod tym filmem.
Bardzo Ci dziękuję za obejrzenie tego filmu do końca. Jeśli uważasz ten artykuł za wartościowy, zostaw komentarz i przekaż tekst dalej swoim nauczycielskim znajomym. Powodzenia w nowym roku szkolnym!
Comentários